Porozumiewanie się oraz zachowania nimf w grupie

 Elizabeth V. Vaughan

 

WPROWADZENIE I STRESZCZENIE

    Przez ostatnie pięć lat kontynuowałam zwiększanie mojej wiedzy na temat ptaków oraz wzbogacałam ją kontaktami z innymi hodowcami. Zafascynowałam się przedmiotem, który rzadko pojawia się w literaturze - jak, i dlaczego, ptaki zachowują się tak, jak się zachowują, oraz sposobem, w jaki się porozumiewają. Moje zainteresowania spowodowały, że zaczęłam spędzać więcej czasu ze swoimi ptakami, nie tylko w bezpośrednich kontaktach z nimi, ale także jako bierny obserwator ich, jakże unikalnych, zachowań.

    Chciałabym napisać cała serię artykułów dotyczących tego, czego moje nimfy nauczyły mnie o sobie samych - jako jednostki, małe grupy, społeczność oraz jako gatunek. Ten artykuł opieram na własnych obserwacjach i kontaktach ze społecznością 12-tu nimf, z którymi mieszkam. Nie twierdzę, że te obserwacje są adekwatne dla każdej społeczności, gdyż możliwym jest, że każda taka społeczność (ze względu na ich kompleksowość), ma swoje własne zasady, którymi się rządzi. Nie ośmielam się również twierdzić, że posiadłam całą wiedzę by przedstawić kompletny obraz. Poza tym za każdym razem gdy do społeczności trafia nowa nimfa (lub parka), automatycznie następują dalsze zmiany, które albo ją modyfikują albo urozmaicają. Dlatego też moje wnioski wciąż ewoluują.

    Wprawdzie jestem w dużym stopniu częścią społeczności ptaków o których piszę, postaram się jednak być tak obiektywna jak tylko potrafię. Może się czasem zdarzyć, że będę przypisywać im ludzkie cechy choć, uwierzcie, niechętnie to robię.

    Aby informacje zawarte w tym artykule stały się przydatne znane powinny być poniższe fakty odnośnie środowiska w jakim przebywają moje nimfy:

  1. Nie karmię piskląt, zawsze pozostawiam rodzicom frajdę wychowywania i uczenia maluchów. Zawsze jednak pomagam wtedy, kiedy moja pomoc jest niezbędna. W rezultacie pisklęta uczą się postrzegać mnie jako cześć społeczności do której należą. Nigdy jeszcze nie sprzedałam ptaka, który nie był tak oswojony jak te karmione ludzką ręką. Pisklęta, które decyduję się zachować to te, z którymi utrzymuję bliskie stosunki. Ptaki te jednocześnie pasują do swojej społeczności bez żadnych dezorientacji kim są.
  2. Obecnie moje ptaki mieszkają w wolierze na drugim piętrze. Jest to dosyć duży pokój (z trzema dużymi oknami), w którym znajdują się wszelkie przyrządy do ćwiczeń, żerdzie i drabiny. Ptaki spędzają na wolności ok. 80% czasu. Pozostałe 20% przebywają w dużych klatkach, w których w okresie nierozpłodowym podzielone są raczej według przyjaźni czy rodziny a nie płci.
  3. Pozwalam swoim ptakom samodzielnie dobierać partnera (no może z moją małą pomocą jako swata) Jeżeli zdarzy się, że są "rywale" do tego samego partnera, pozwalam im samym dojść do porozumienia. Kiedy zostanie ustalone kto z kim chce być, oddzielam wtedy pary do osobnych klatek z budkami na gniazda. Pozostawiam ich w klatkach do momentu, kiedy rozpoczną już budowę swoich gniazd. Wtedy też otwieram drzwiczki klatki i ptaki mogą wyjść poza nią. Takie moje postępowanie eliminuje walkę o domki na gniazda. Sądzę, że może zostać to nazwane zmodyfikowaną formą kolonijnego rozpłodu.
  4. Nigdy nie rozłączam związanych już par, chyba że jest to ich własny wybór.
  5. Dostarczam moim ptakom zróżnicowany pokarm: wzbogacony mix dla nimf, gałązki prosa, świeżą zieleninkę, witaminy i minerały. Karmie je również: brązowym ryżem, kukurydzą, kiełkami pszenicy, gotowanymi jajkami, jajecznicą z serem, itd.
  6. Każdy z moich ptaków ma swoje imię i utrzymuje bliskie stosunki ze mną. Już niedługo mam nadzieję dodać kilka nowych ptaków oraz zacząć pracować również z innymi gatunkami. Jednakże zawsze usiłuję utrzymywać rozmiary mojej gromadki dla obopólnej korzyści.

Poniżej przedstawiam tematy, które zamierzam poruszyć:

  • porozumiewanie się pomiędzy:
    • członkami związanych par,
    • jedną parą a inną,
    • rodzicami i potomstwem,
    • rywalami o partnera,
    • przyjaciółmi oraz grupami przyjaciół,
    • nimfami tego samego wylęgu, które pozostają w społeczności,
    • nowym ptakiem i przydzielonym "kumplem",
    • ptakami i mną;
  • pieśń samca i wiodącego - "Mistrza śpiewaków", zwanego w dalszej części "The Meistersinger";
  • gromada "bębniarzy",
  • sygnały ostrzegawcze i strażnik, 
  • hierarchia,
  • główna "banda" - członkostwo i 'ekskomunika',
  • inne grupy i podgrupy,
  • "włamanie się" do społeczności, 
  • uczenie młodych - co jest, a co nie jest tolerowane,
  • stosunki pomiędzy ojcem i córką oraz matką i synem.

    Mam nadzieję, że moje artykuły będą niejakim katalizatorem dla dalszych obserwacji i dyskusji pomiędzy hodowcami, ale także innymi zainteresowanymi, dzięki czemu wszyscy możemy posuwać się do przodu jeżeli chodzi o naszą wiedzę na temat tego gatunku ptaków.

CZ.1

 

artykuł w języku angielskim ukazał się na stronach National Cockatiel Society

dla "Cockatiela czyli Nimfy" tłumaczyła Edyta Gajewska

 


podyskutuj o tym na Forum

jeśli widzisz tą stronę bez spisu treści kliknij

© 2000-2002 Cockatiel czyli Nimfa