Mowa ciała

Robyn Ashton

 

   Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się poświęcić chwilę, aby naprawdę uważnie przyjrzeć się swoim ptakom? Czy zauważyłeś ich rozmaite zachowania, przekazujące wnikliwemu obserwatorowi olbrzymi zasób informacji o każdym ptaku? Ludzie, jak wiesz, wiele wyrażają poprzez "mowę ciała" - i tak samo czynią ptaki. W tym artykule opowiem o tym, co sama zaobserwowałam. A więc... oto papuzi język gestów.

    Nawet bez sprawdzania budki lęgowej można określić po zachowaniu pary papug, kiedy pisklęta zaczynają się wykluwać. Przez 21 dni Twoje ptaki stosowały regularne zmiany przy opiece nad jajkami, przy czym samiec zazwyczaj wysiadywał je w dzień, a samica w nocy. Przekazywanie obowiązków następowało zwykle około 6-7 rano oraz około 5-6 po południu. Proces ten przebiegał z reguły spokojnie, nieomal rutynowo. Ale po 21 dniach od zniesienia pierwszego jajka ten porządek zaczyna się walić. Zmiany stają się częstsze, gdyż każdy z rodziców ustala swoją kolejkę jedzenia i powrotu do budki celem karmienia piskląt. Życie nabiera coraz szybszego tempa, i biada, jeśli jako opiekun spóźnisz się z dostawą miękkiego pokarmu i zieleniny!!! Nie przywita Ciebie wtedy radosny i miły dla ucha świergot wdzięcznych ptaszków. Możesz raczej spodziewać się widoku poirytowanego rodzica, drepczącego po drążku lub uwieszonego na frontowej ścianie w wolierze, dającego Ci do zrozumienia, że zdecydowanie powinieneś się pospieszyć - bo gromada głodnych dzieci czeka na śniadanie. Jeśli nie dostrzeżesz tych sygnałów - porozumienie między Tobą a Twoimi podopiecznymi stanie pod znakiem zapytania.

    Także przeżycie pisklęcia, od momentu jego wyklucia się z jajka, zależy od jego zdolności przekonania rodziców, że jest naprawdę głodne i trzeba je bezwarunkowo nakarmić. Ta sytuacja będzie trwać do momentu usamodzielnienia się pisklęcia. Zresztą, czasem nawet młody ptak, który samodzielnie zdobywa pokarm, usiłuje zachęcić rodziców do karmienia - ale reakcją na to z reguły jest ptasi odpowiednik klapsa w pupę!

    Bardzo lubię przyglądać się, jak młode po raz pierwszy opuszcza budkę. Zbiera w sobie odwagę, aby podążyć za rodzicem, który lata tam i z powrotem od budki lęgowej do frontu klatki, aby zachęcić potomstwo do naśladownictwa. Wygląda to tak, jakby dorosły chciał powiedzieć: "No, popatrz, ty też tak potrafisz". Potem, kiedy pierwszy krok zostanie uczyniony, rodzice uczą swe dzieci, gdzie jest pokarm. Fruwają od pisklęcia do pojemnika z jedzeniem, dopóki młode za nimi nie podąży. Wtedy zaczyna się żmudna nauka samodzielnego jedzenia. Jeśli w rodzinie wszystkie młode są opierzone i wszystkie żądają od rodziców karmienia w tym samym czasie - łatwo można odróżnić, które z nich ma w stadku pozycję dominującą, a które jest spokojniejsze, ostatnie w kolejce do karmienia.

    Innym przykładem papuziego języka gestów jest sytuacja, gdy wszystkie ptaki naraz wpadają w panikę, latają szaleńczo po wolierze, a potem równie nagle siadają zupełnie cicho i nieruchomo. W mojej okolicy z reguły oznacza to przybycie drapieżnika, na przykład jastrzębia. Nie muszę go widzieć, a i tak wiem o jego obecności. Zwykle tuż przed przylotem takiego ptaka można zauważyć stada dzikich lorys, wrzeszczących wniebogłosy, jakby chciały ostrzec inne ptaki, aby ukryły się, zanim nadciągnie niebezpieczeństwo.

    Strategia działania ptaków w momencie, gdy drapieżnik już nadleciał, polega na pozostawaniu w bezruchu, aby nie zwracać na siebie uwagi. Jednakże po chwili jeden z ptaków nie wytrzymuje nerwowo i w panice próbuje ucieczki – co kończy się pochwyceniem przez drapieżcę.

    Ale powróćmy do naszych papug. Pamiętaj, że istnieją też sygnały pozwalające stwierdzić, czy coś Twemu pupilowi nie dolega. Ptaki starają się z reguły ukryć swą chorobę tak długo, jak to jest możliwe. Jeśli jednak dobrze znasz ich zachowanie, będziesz w stanie zauważyć nawet minimalne zmiany wskazujące na problem - zanim stanie się on zbyt poważny. Zwiększona senność, spadek apetytu, drażliwość, spadek pozycji w hierarchii stada - mogą oznaczać, że coś jest nie w porządku.

    Można także z zachowania ptaków wywnioskować, kiedy samica zaczyna składać jajka. Może wtedy stać się nieco apatyczna, a jej odchody staną się większe i bardziej wodniste - mimo, że powinna mieć zarazem dobry apetyt i ogólnie być w dobrej kondycji. W takich okolicznościach powinieneś dodatkowo upewnić się, że ma ona zapewnioną świeżą i wystarczającą dostawę wapnia – aby wyrównać straty, związane z budową skorupki jajka.

    W przypadku wystąpienia zaparcia jaja (czyli, jeśli samica, mimo wysiłku, nie jest w stanie go znieść), ptak zwykle siada na dnie woliery i będzie wyraźnie zdenerwowany. Pierwsze, co powinieneś zrobić, to zapewnić ciepło i podać ptaszkowi do dzioba płynny ekwiwalent wapnia (np. Calcium Sandoz) Jeżeli nie wiesz, co dalej zrobić, albo stan ptaka nie ulega poprawie - koniecznie skontaktuj się z weterynarzem.

    Rozróżnianie płci piskląt jest prostsze, jeśli uważnie je obserwujesz. Młode samce zaczynają charakterystycznie nawoływać w bardzo młodym wieku i łatwo to przeoczyć. Najlepiej obserwować pisklęta z daleka, i niezbyt nachalnie, bo inaczej speszą się. Jeśli nie wiesz, które z nich hałasuje, spójrz na ich ogonki (celem obserwacji ich najlżejszych ruchów) w chwili, gdy rozlega się gwizd. Kiedy podejrzewasz, że określony ptaszek jest samczykiem - przenieś go do innej woliery i kontynuuj obserwację reszty rodzeństwa, albo zrób znaczek na jego obrączce na przyszłość.

    Dopasowanie pary jest ważnym czynnikiem w hodowli. Jeśli masz warunki, aby pozwolić ptakom na samodzielny wybór partnera, z pewnością zauważysz, że mają one bardzo określone gusta, jeśli idzie o płeć przeciwną. Często w wolierze, którą zamieszkuje równa liczba samic i samców tylko jedna samiczka jest wyraźnie adorowana przez samce lub odwrotnie -  jeden samiec jest ulubieńcem samiczek. Co z tego wynika i czy wypływa to z języka gestów tych najpopularniejszych ptaków świata – pozostawiam wam samym do rozstrzygnięcia.

 

artykuł w języku angielskim ukazał się na stronach Australian National Cockatiel Society Inc.

dla "Cockatiela czyli Nimfy" tłumaczyła Magdalena Turowska

 


podyskutuj o tym na Forum

jeśli widzisz tą stronę bez spisu treści kliknij

© 2000-2002 Cockatiel czyli Nimfa