Niebezpieczeństwo za dużych oczek w siatce

D.C. Rahm, Kanada

 

       Na rynku dostępnych jest wiele publikacji na temat najlepszych rozwiązań dotyczących klatek i wolier dla nimf. Ta historia jest o tym jak stosując się do rad przedstawionych w trzech różnych książkach omal nie straciłam jednego z moich najlepszych przyjaciół.

     Po przeprowadzce i rozwinięciu się naszej hodowli stwierdziliśmy z mężem, że potrzebujemy nowej woliery. Przeczytaliśmy wszystko o tym zagadnieniu, konsultowaliśmy się z hodowcami, aby zdecydować co będzie dla nas najlepsze.

     Wszyscy, z którymi rozmawiałam zapewniali mnie, że siatka o wymiarach oczek cal x cal (2,54 x 2,54 cm) w zupełności wystarczy. Myślałam o tym i obawiałam się, że w takich oczkach mogą utknąć głowy ptaków. Zostałam wyśmiana i zapewniona, że głowy nimf nie są tak duże! Zaczęliśmy działać i kupiliśmy rolkę siatki. Przygotowałam miły, przytulny dom dla moich upierzonych przyjaciół. Woliera miała duże drzwi, otwory na karmidła i listwy do lądowania. Byłam bardzo dumna z efektów mojej pracy.

     Jednak patrząc na ptaki cały czas myślałam o ich głowach. Ciągle tkwiła we mnie obawa, że głowy ptaków mogą utknąć w siatce. Wtedy Ariel i Lago pokazali mi jak bardzo się mylę. Bawiły się wkładając i wyciągając głowy spomiędzy siatki. "Widzisz mamo! Nie ma się czym martwić!" Aczkolwiek Lago i Ariel nie są moimi największymi ptakami. Przez dłuższy czas wszystko było w porządku. Któregoś dnia wróciłam po nadzwyczaj długim dniu pracy i usłyszałam miauczącego Texasa. Przy okazji wyjaśnię dlaczego Texas miauczy. Kiedy był pisklęciem nasi sąsiedzi dokarmiali grupę osieroconych kociąt, które miauczały dzień i noc. Texas bardzo szybko podchwycił te dźwięki i nauczył się, że bardzo łatwo zwrócić na siebie naszą uwagę przez ich wydawanie. Wpadłam do woliery i zobaczyłam Texasa z głową utkwioną między prętami, wiszącego za szyję. Natychmiast chwyciłam nożyce do cięcia metalu i uwolniłam go. Przez cały ten czas Ariel i Lago wkładali główki między pręty albo żeby dotrzymać Texasowi towarzystwa, albo żeby zobaczyć co robię. Texas nieźle się wystraszył, ale poza zranionym ego miał dużo szczęścia. Nie mam pojęcia jak długo był uwięziony. Od tamtej pory słyszałam mnóstwo tragicznych historii związanych właśnie z siatką o oczkach cal x cal. Niestety żaden z ptaków nie miał tyle szczęścia co Texas. Oczywiście siatka została natychmiast wymieniona na taką, której oczka mierzą cal x 1/2 cala.

     Morał tej historii jest taki, że siatka o oczkach cal x cal nadaje się dla większych ptaków jak amazonki czy ary, natomiast dla nimf jest śmiertelną pułapką.

 

artykuł ukazał się na stronach The American Cockatiel Society
dla Cockatiela czyli Nimfy tłumaczyła Magda Jackowiak

 


podyskutuj o tym na Forum

jeśli widzisz tą stronę bez spisu treści kliknij

© 2002 Cockatiel czyli Nimfa