Odmiana perłowa powstała w Europie, w Niemczech (wtedy zachodnich). W 1967
roku w Roxheim/Pfalz hodowca Ruths otrzymał
pierwsze perłowe nimfy. Już dwa lata później miał ich tyle, że pokazywał
je na wystawie w osobnej klasie, a nawet sprzedawał. Wkrótce Holendrzy i
Belgowie, którzy uzyskali pierwsze perłowe nimfy z Niemiec rozwinęli dalej
hodowlę tej odmiany. Początkowo nimfy tej odmiany były bardzo drogie, a pisało
się o nich niewiele. Prawdopodobnie powodem był fakt, że samce po pierwszym
pierzeniu traciły plamki wracając do upierzenia naturalnego. Nikt nie potrafił
sobie wówczas tego wyjaśnić, a hodowcy nie chcieli się tym specjalnie chwalić.
Kiedy fakt ten po jakimś czasie stał się powszechnie znany ceny nimf odmiany
perłowej spadły, a ludzie stracili właściwie zainteresowanie nimi.
perłowa para, samiec (po lewej) ma jeszcze wzór na piersi
Odmiana perłowa jest sprzężona z płcią, co
oznacza, że jej gen przenoszony jest na chromosomie płciowym. Polega ona na
ty, że melanina jest całkowicie redukowana we fragmentach piór (inaczej niż
w przypadku szeków - tam melanina redukowana jest z całych piór). Na ptaku
daje to efekt jasnych plamek (perełek, łezek) na ciemniejszym tle. W zależności
od podkładu rozróżnia się nimfy perłowe złote - podkład jest mocno żółty
i perłowe srebrne - podkład jest blado żółty lub biały. Jest to związane
z istnieniem (wg Smitha) linii nimf - złotej i srebrnej.
samiczki perłowe: złota i srebrna
Pierwsze nimfy perłowe były srebrne. Miały
one poczynając od głowy, poprzez kark, grzbiet do piór kuprowych oraz małe i
średnie pokrywy skrzydłowe pokryte jasnymi piórami z różnej wielkości
ciemnymi obwódkami. Niektóre pióra miały także ciemny trzon. Na głowie i
gardle pióra pióra były takie jak u odmiany dzikiej (żółtawe, białe).
Pierś i brzuch miały pierwsze perłowe nimfy najlepszym razie z wyblakłym wzorkiem
blado szarych perełek, które tylko nieznacznie różniły się od części młodych
nimf normalnie ubarwionych.
Aktualnie większość nimf perłowych
wykazuje wyraźne perłowanie na piersiach - od gardła po brzuch.
U pierwszych nimf plamy policzkowe były
jeszcze podobne jak u dzikich. Samiczki miały blado pomarańczowe z szarymi piórkami.
Dziś już większość (dobre) samiczek perłowych ma mocno pomarańczowe plamy
(takie jak samce), szczególnie te złote.
Białe (żółtawe) lusterka są z reguły
szersze niż u odmiany dzikiej (u obu płci). Pióra ogonowe są u samic czysto
żółte z ciemnym środkiem (trzonem) tak samo jak u samców. Lekko szare
kropkowanie występuje czasem u samic, ale nigdy tak wyraźne jak u odmiany
dzikiej. Nie może to być jednak wyznacznikiem płci, ponieważ część
dzikich samców też ma takie wzorkowania.
Innym wariantem odmiany perłowej są nimfy
które mają ma piórach z rysunkiem zamiast ciemnych otoczek - jasne. Pióra
takie są tylko bazowo ciemne, jasna plamka (żółta) ma jeszcze jaśniejszą (jaśniejszą
żółtą lub białą) otoczkę. Pióra średnich pokryw skrzydłowych mają
jeszcze tylko ciemny trzon. Wariant ten jest generalnie delikatniejszy i sprawia
wrażenie jaśniejszego. Pióra ogona mają na żółtym tle wzór rybiego
ogona, nie jest to jednak jednoznacznym wyznacznikiem płci.
cynamonowa, jasno obrzeżona samiczka
proszę zwrócić uwagę na ogon
Nimfy takie (nie ma
na nie polskiej nazwy, a znana mi niemiecka jest nieprzetłumaczalna na polski)
zostały wyhodowane z perłowych. Hoduje je się w tych samych stadach i ptaki najczęściej
nie dziedziczą 'czystego' wariantu. Często na jednym ptaku są pióra i jasno
i ciemno obrzeżone. Wizualnie nie psuje to jednak wrażenia. Próbowano
selektywnej hodowli wariantu z jasno obrzeżonymi piórami, ale prowadzi to do
powstania ptaków zbyt jasnych.
|
|
ciemno obrzeżone (z
ciemnym trzonem) jasne plamki - przy wariancie perłowym |
jasno obrzeżone jasne
plamki przy wariancie jasno obrzeżonym odmiany perłowej |
W ogóle odmiana perłowa jest jeszcze dość nową odmianą, dlatego bardzo dużo
jest ptaków słabych, które w zasadzie nie powinny być rozmnażane jeśli chce się
umocnić odmianę i wyselekcjonować ptaki o najładniejszym rysunku. Szczególnie
nie powinno się rozmnażać ptaków ciemnych, które mają tylko pojedyncze różnej
wielkości perłowane różne
partie upierzenia. Ptaki takie pojawiają się jeszcze dość często i to nawet
z pary, w której oba ptaki są perłowe.
perłowa para, samiec (po lewej) stracił już część kropek
Dawniej nie wiedziano dlaczego samce tracą
plamki po pierzeniu. Dziś już wiadomo, że związane jest to z hormonami.
Samiec po osiągnięciu wieku dojrzałego wydziela mniej odpowiedzialnego za tą
odmianę hormonu i dlatego traci plamki. Dzieje się tak najczęściej po
pierwszym pierzeniu, czasem samiec traci plamki stopniowo w kolejnych
pierzeniach. Nie może jednak być dorosły samiec perłowy! Pewne zaburzenia
hormonalne mogą jednak powodować pewne zmiany: i tak starszy samiec może
znowu mieć więcej plamek, a starsza samica może całkiem ściemnieć.
dorosły samiec, o tym, ze jest perłowy świadczy
jeszcze tylko te kilka kropek na grzbiecie
Jeśli chcemy hodować perłowe nimfy samca
należy kupować jedynie od znanego hodowcy, który wiemy, że nas nie oszuka.
Najlepiej zobaczyć całkiem młodego samca, jeszcze zanim straci plamki i
zapisać numer obrączki - potem jak ptak dorośnie i straci plamki (czyli jak
bedziemy go kupować) możemy sprawdzić, że jest to ten sam. Problem jest
taki, że aby mieć perłowe nimfy MUSIMY mieć perłowego samca (lub choćby
nosiciela genu perłowego, ale o taką pewność w Polsce niezmiernie trudno).
Najcenniejsze, z punktu widzenia hodowli, są nimfy złote o bardzo regularnych
i wyraźnych plamkach, bez żadnych ciemnych piórek pomiędzy nimi.
W tym miejscu należy powiedzieć jeszcze o
jednej możliwości. Bardzo jasny samiec perłowy, jasno obrzeżony może po
pierzeniu całkowicie zmienić barwę na ciemno szaro-czarną.
Nimfy perłowe mogą tworzyć kombinacje
odmian z prawie wszystkimi innymi, mogą więc być perłowe: szeki, białogłowe,
lutino, srebrne, cynamonowe...
|