Gwiazdnica jest
rośliną z rodziny goździkowatych (Caryophyllaceae). Do
rodzaju Stellaria zalicza się wiele gatunków,
najpopularniejsza jest gwiazdnica pospolita – Stellaria
media. Jest to chwast rosnący w zasadzie wszędzie. Ma
wątłe leżące, pokładające się lub podnoszące łodygi i
naprzeciwległe jajowate, krótko zaostrzone liście.
Kwiatki są drobne, białe z szarofioletowymi lub
czerwonymi pręcikami. Kwitnie w zasadzie cały rok.
Rośliny można znaleźć także w zimie, kiedy nie leży
śnieg, a temperatura utrzymuje się powyżej 0 stopni.
(zdjęcie z
Albumu - Kwerkus)
Gwiazdnica jest od wielu lat najpopularniejszą
rośliną stosowaną w hodowlach ptaków. Przez wielu
hodowców uznawana jest za najlepszy pokarm podawany w
czasie odchowu młodych, a także za najlepszą zieleninę.
Myślę, że przyczyną jest jej powszechność, zasięg jej
występowania oraz fakt, że jest ona dostępna w zasadzie
cały rok, a nie jakieś cudowne jej właściwości. Z
substancji odżywczych zawiera pewne ilości potasu,
żelaza, wapnia i magnezu oraz prowitaminę A, witaminy B
i witaminę C.
Młodziutka gwiazdnica wczesną wiosną.
(zdjęcie: Joanna Karocka)
Ptaki jedzą całe pędy oraz nasiona. Gwiazdnicę można
wykopać i posadzić w doniczce (trzeba jednak zrobić to
dość szybko, bo bardzo łatwo więdnie). Można także
wysiewać w doniczkach. Kiedy papugi zjedzą wystające nad
ziemię części roślin, to doniczkę można latem wynieść do
ogrodu, a zimą postawić na parapecie, wkrótce roślina
wypuści nowe pędy. Zerwane pędy można podawać we
flakonach (które muszą być tak zabezpieczone, żeby ptak
się w nich nie utopił). Według mnie jednak najlepszym
sposobem podawania zerwanych pędów gwiazdnicy jest
położenie ich w płaskiej miseczce z wodą, np. w
podstawce pod doniczkę. Gwiazdnica bardzo ładnie wtedy
rośnie, ptak ma do niej łatwy dostęp i nie ma
niebezpieczeństwa, że utopi się we flakonie.
Gwiazdnica ma dość zmienny pokrój łodyg i w pewnym
zakresie kształt liści.
(zdjęcie: Joanna Karocka)
Gwiazdnica dla ludzi
W jedzeniu gwiazdnicy możemy towarzyszyć ptakom. Choć
odkrycie, że zawiera ona także saponiny, spowodowało, że
spożywanie tej rośliny przez ludzi stało się
kontrowersyjne, to jednak nadal jest ona polecana np. w
podręcznikach survivalowych i niektórych książkach
kucharskich. Pędy i liście można jeść jak sałatę, można
ją przyrządzać i podawać podobnie jak szpinak. Posiekane
pędy dodane do zupy wzbogacą jej smak. Tak więc jak ktoś
się nie boi saponin (mydeł), to smacznego!
Artykuł ukazał się w Wolierze 2/2008
ATLAS ROŚLIN JADALNYCH DLA PAPUG.
|